• Spadam
  • Pierwsze wyjście z mroku
  • Pasażer
  • Czas globalnej niepogody
  • System
  • Sto tysięcy jednakowych miast
  • Chaos kontrolowany
  • Daleka droga do domu
  • Sierpień
  • Ocalenie
  • Listopad
  • Leszek żukowski
  • Ostrość na nieskończoność
  • Zbyszek
  • Skaczemy
  • Wojna
  • Intro
  • W ogrodzie
  • Zero osiem wojna
  • Transfuzja
  • Wola istnienia...
  • Schizofrenia
  • Nie ma Joozka
  • Trujące rośliny
  • Święta
  • Tonacja (sygnał z piekła)
  • Nadmiar
  • Zamęt
  • Świadkowie schyłku czasu królestwa wiecznych chłopców
  • Cisza i ogień
  • Lśnienie
  • Ekhart
  • Pożegnanie z mistrzami
  • Leszek Zukowski
  • Osobowy
  • Popołudnia bezkarnie cytrynowe
  • Archipelagi
  • Daleka droga do domu (radio edit)
  • Emigracja
  • After Party
  • Nie wierzę skurwysynom
  • Diagnoza
  • Przesilenie
  • Parapet
  • Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków
  • Nowe tereny migreny
  • Loty i odloty
  • Polish Ham
  • Nie wierze skurwysynom
  • Na pół

Czas ostatnich już nocy schyłku lata
Wiem, że od lat nie mieliśmy o czym porozmawiać
Nie wiem, czy znasz mnożące się dzieło swojej woli
Bardzo bym chciał powoli o wszystkim Ci przypomnieć
Napewno kształty, barwy, dzwięk, smak
Napewno zapach czerwcowego dnia
Napewno zarys ogólnego tła
To dobry pomysł
Napewno wiara, że istnieje świat
Napewno wieczny i, że nawet ja
Jeżeli zechcę mogę trafić tam
To dobry pomysł
Patrz, jak cudnie przelewa sie urodzaj
Cały ten świat bezkarnie przewlekła hipertrofia
Nawet, jeśli tylko błoto i przedwieczny kurz
Krążą ponad głową, nawet, jeśli umarł Bóg
...

******* This Lyrics is NOT for Commercial use *******
(1409612056681)
Lyrics powered by www.musixmatch.com. This Lyrics is NOT for Commercial use and only 30% of the lyrics are returned.

Copyright © 2019 | Mrtzcmp3